Chodziło o zwrot pobranego w ciąży (rzekomo niesłusznie) zasiłku chorobowego. Sąd Najwyższy przyznał rację ubezpieczonej i to pomimo, że w pierwszej i drugiej instancji sądy poparły racje ZUS… Batalia trwała 5 lat i była naprawdę ciężka ale warto było. Zainteresowanych bliżej tematem zapraszam do kontaktu i do lektury artykułu o tej sprawie opublikowanego w Rzeczpospolitej: